Mój Prąd 2021 dopiero od lipca!

Redakcja

Mój Prąd 2021, czyli trzecia już odsłona programu wspierającego rozwój fotowoltaiki w gospodarstwach, ma ruszyć dopiero 1 lipca. Ciągle trwają prace nad jego ostateczną formułą. W tej chwili wiadomo, że program zmieni źródło finansowania i katalog premiowanych inwestycji.

Mój Prąd w ubiegłym bił rekordy popularności wśród inwestorów, dzięki czemu mocno przyczynił się do dobrej kondycji finansowej firm z branży fotowoltaicznej. W tym roku program jeszcze nie działa. Pierwsze nabory mają zacząć się 1 lipca, nie wiadomo jednak, czy tak się stanie. Ciągle trwają bowiem prace nad jego ostateczną formułą. Na razie wiadomo, że Mój Prąd 2021 będzie finansowany z nowych źródeł, a inwestorzy będą premiowani za rozwiązania zwiększające konsumpcję własną wyprodukowanego prądu.

Mój Prąd 2021 ze wsparciem unijnym

Dotychczas montaż instalacji fotowoltaicznych przez inwestorów indywidualnych mógł liczyć na wsparcie finansowe ze środków krajowych. W tym roku to się zmienia. Pieniądze na realizację programu Mój Prąd będą teraz pochodziły ze źródeł zewnętrznych. Środki na dotacje mają pochodzić między innymi z Europejskiego Funduszu Odbudowy.


UWAGA! Firmy, które nie mogą doczekać się uruchomienia programu Mój Prąd, polecają swoim klientom dofinansowanie w wysokości 5 tys. zł. Nie informują ich przy tym, że taką dotację w tej chwili mogą uzyskać tylko z programu Czyste Powietrze i że program Mój Prąd w tym rok nie został jeszcze uruchomiony. Takie praktyki mogą negatywnie wpływać wizerunek całej branży. Zwłaszcza gdy po uruchomieniu programu Mój Prąd, klienci zorientują się, że ich instalacja mogłaby być wzbogacona o dodatkowe elementy, a dotacja opiewać na wyższą kwotę.


Mój Prąd 2021 ze zmienną wysokością dotacji

W poprzednich odsłonach programu beneficjenci mogli liczyć na wsparcie w wysokości 5 tys. zł. Obecnie kwota dofinansowania zależeć będzie od tego, w jakie elementy i urządzenia inwestor wyposaży swoją mikroelektrownię. Premiowane będą rozwiązania, które umożliwią inwestorowi konsumowanie wytworzonego prądu, takie jak:

  • stacje ładowania pojazdów,
  • magazyny energii (bądź chłodu),
  • inteligentne systemy zarządzania energią.

Z wypowiedzi Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wynika, że dodatkowe elementy będą premiowane, ale nie obowiązkowe.

Na wysokość oferowanych dotacji wpływ może mieć także zmiana cen na fotowoltaikę. Ze względu na jej rosnącą popularność i szybki rozwój technologii spadły koszty wykonania instalacji. Szacuje się, że obecne ceny są niższe o 15% w stosunku do tych sprzed uruchomienia programu.

Czynnikiem, który może wpłynąć na wysokość dotacji, jest także moc planowanej instalacji. Na razie to tylko propozycja w fazie dyskusji. Jej przyjęcie oznaczać będzie, że do każdego planowanego kilowata prądu inwestor mógłby otrzymać kilkaset złotych dofinansowania.


UWAGA! Jedną z propozycji zmian regulaminu programu Mój Prąd 2021 jest rozszerzenie katalogu beneficjentów. Mają znaleźć się wśród nich wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe. Szczegółowe rozwiązania w tym zakresie nie są jednak na razie znane.


Mój Prąd 2021 – co pozostanie bez zmian?

Tak jak w poprzednich odsłonach programu, na wsparcie z Mój Prąd 2021 będą mogły liczyć instalacje o mocy od 2 do 10 kW. W tym także instalacje już podłącze do sieci OSD. Ponieważ koszty kwalifikowane liczą się od 1 lutego 2020 roku, o dotację mogą ubiegać się także inwestorzy, którzy swoją minielektrownię zainstalowali jeszcze w ubiegłym roku. Ale pod jednym warunkiem. Musieli to zrobić po 31 stycznia 2020 roku.

Nabór wniosków o dofinansowanie z programu Mój Prąd w 2021 ma rozpocząć się 1 lipca i trwać w sposób ciągły do 20 grudnia br. (z możliwością przedłużenia) lub do wyczerpania środków.

CZYTAJ TAKŻE:
Fotowoltaika dla firm – jakie wsparcie w 2021 roku?

Ulga termomodernizacyjna i dotacje z PCP
Instalacja fotowoltaiczna w firmie – jak ją ubezpieczyć?