Tylko we Lwowie!!!
Katarzyna Dziewulska, biuro turystyczne Kama Tours, [email protected]
Lwów… Z czym się kojarzy? Pewnie od razu zanucicie piosenkę słynnych lwowskich baciarów „Tylko we Lwowie”. I nic w tym dziwnego. Lwów jest stale obecny w naszej kulturze, jego legenda, filmy Szczepcia i Tońcia, charakterystyczny lwowski akcent i piosenki Łyczakowskiego folkloru. Ale zamiast żyć przeszłością, należy tu przyjechać i samemu odkryć tę galicyjską perełkę.
Dzisiejszy Lwów to prężne i nowoczesne miasto, zmieniające się na naszych oczach. Tętni życiem przez cały rok – niezależnie od pory roku kalendarz Lwowa obfituje w rozmaite wydarzenia. Lwów to nie tylko zabytki świadczące o wspaniałej przeszłości, ale to również niepowtarzalna atmosfera – to ona moim zdaniem uzależnia i każe nam wracać do tego niezwykłego miasta. Lwów to również wspaniała kuchnia. Restauracje, browary, kawiarnie dają świadectwo jego wielokulturowości, pomysłowości i otwartości na nowe idee.
Poniżej przedstawiam mały poradnik dla odwiedzających Lwów. Podpowiem, jak dojechać, co zwiedzić, gdzie spać i w których restauracjach koniecznie zjeść.
Wjazd na terytorium Ukrainy: Obywatele polscy wjeżdżają na Ukrainę na podstawie ważnego paszportu, bez konieczności posiadania wizy wjazdowej i mogą przebywać na jej terytorium do 90 dni w ciągu 6 miesięcy. Obcokrajowców wjeżdżających na Ukrainę obowiązuje wymóg posiadania odpowiednich środków finansowych na pokrycie kosztów pobytu. Na pierwsze pięć dni pobytu (bez względu na krótszy planowany pobyt) wymagana jest kwota ponad 400 euro. Ukraińskie władze graniczne uprawnione są do dokonywania weryfikacji posiadanych kwot. (Źródło: http://msz.gov.pl/pl/informacje_konsularne/profile_krajow/ukraina)
Jak dojechać do Lwowa
Wycieczka autokarowa
Moim zdaniem najlepszy sposób na poznanie Lwowa to wykupienie wycieczki w biurze podróży. Oferty obejmują przejazd, zwiedzanie, zakwaterowanie, wyżywienie, ubezpieczenie oraz opiekę pilota. Grupy wycieczkowe sprawnie przekraczają granicę – oczywiście trzeba uzbroić się w cierpliwość, gdyż kontrole paszportowe są czasochłonne, jednakże w porównaniu z podróżą własnym autem czy autokarem liniowym formalności te są załatwiane niezwykle sprawnie. Przed wyborem oferty radzimy sprawdzić, jaki obiekt noclegowy proponuje biuro – Lwów to miasto kontrastów, dotyczy to również standardów hoteli.
Autokar rejsowy
Lwów ma bardzo dobre połączenia autokarowe z wieloma miastami w Polsce. Najwięcej kursów jest z Warszawy, Lublina i Rzeszowa. Minusem tego środka lokomocji są długotrwałe i szczegółowe kontrole pasażerów na granicy.
Samolot
Połączenia ze Lwowem oferują linie lotnicze LOT oraz WizzAir. Jest to zdecydowanie najszybszy i najwygodniejszy sposób na dostanie się do Lwowa. LOT obsługuje loty z Warszawy, Poznania, Bydgoszczy, natomiast Wizzair – połączenia z Wrocławia. Lwowskie lotnisko jest położone blisko centrum miasta, do którego dojechać można autobusikami (marszrutki) oraz taksówkami.
Pociąg
Do Lwowa można dotrzeć bezpośrednio m.in. z Warszawy, Wrocławia, Opola, Krakowa i Rzeszowa codziennym wygodnym pociągiem sypialnym, dzięki któremu można rozpocząć zwiedzanie już od samego rana. Można również wybrać szybkie i wygodne popołudniowe połączenie Przemyśl–Lwów i uniknąć kolejek na granicy. (Źródło: https://www.intercity.pl/pl/site/dla-pasazera/oferty/zagraniczne/ukraina/lwow.html)
Samochód
Zdecydowanie odradzam ten sposób podróżowania. Kolejki na granicy, trudności z zaparkowaniem samochodu – to główne minusy przyjazdu do Lwowa własnym autem. Samochód nie będzie nam potrzebny do zwiedzania, gdyż większość atrakcji oraz miejsc noclegowych znajduje się w Śródmieściu.
Gdzie spać
Lwów posiada bardzo bogatą ofertę bazy noclegowej – począwszy od pokoi w mieszkaniach prywatnych, a skończywszy na ekskluzywnych resortach położonych na obrzeżach miasta. Biorąc pod uwagę fakt, że Lwów dla Polaków jest miastem tanim, można sobie pozwolić na dobry hotel w dogodnej lokalizacji – za jedynkę ze śniadaniem nie powinniście zapłacić więcej niż 70 zł. Najsłynniejszym hotelem jest położony przy głównej promenadzie miasta Hotel George. O tym, że jest to miejsce niezwykłe świadczą goście, którzy się tu kiedyś zatrzymali: Piłsudski, Paderewski, Balzac, Kiepura. Lokalny touroperator Kumpel proponuje nawet wycieczkę po hotelu i odkrywanie jego tajemnic. Hotel dysponuje pokojami o różnym standardzie – nie polecam pokoi ekonomicznych. Jak już pisałam wcześniej, Lwów to miasto kontrastów, dlatego warto sprawdzić opinie o wybranym obiekcie noclegowym. Polecam nowe hotele, takie jak Eco Hotel, Ibis, LH Hotel i Spa, Kopa, Pańska Góra, Warszawa, Sputnyk, Drevnyi Grad.
Lwowskie restauracje
To one przyczyniają się do tworzenia niepowtarzalnej, wielokulturowej, otwartej atmosfery Lwowa. Dzięki niskiej cenie hrywny ceny w restauracjach są dla Polaków bardzo przystępne, warto więc próbować specjałów oferowanych przez dany lokal.
- Kumpel – popularna sieć restauracji, gdzie zjecie kiełbasę na metry, dania prosto z kociołków, czy też napijecie się darmowego piwa z nalewaka w kształcie kobiecej piersi;
- Arsenał – wspaniała kuchnia w średniowiecznej oprawie – zamiast sztućców obrus z narysowanym widelcem i nożem – doskonałości z grilla są jedzone rękami, jak to bywało w dawnych czasach;
- Cafe Masoch – dla miłośników BDSM i fetyszystów – kelnerka nie będzie miała skrupułów, żeby was wysmagać pejczem;
- Żydowska – bardzo dobrze przygotowane dania kuchni żydowskiej. W menu nie ma cen – należy się targować;
- Kryjówka – mamy problem z tym lokalem, ponieważ ta legendarna już knajpa nawiązuje do UPA. Jeśli jednak kryjówkę jednej z grup UPA potraktujemy jako chwyt marketingowy wystarczy powiedzieć hasło: „Sława Ukrainie” i zostaniemy wpuszczeni do lokalu, a z ręki banderowca uzbrojonego w karabin otrzymamy powitalny kieliszek wódki. Lokal urządzony jest w stylu kryjówki partyzanckiej. Znajdziemy tu nadajniki radiowe, proste drewniane stoły i podobne wyposażenie. Do tego smaczna kuchnia i szeroki wybór napojów. Jeśli nie przeszkadza Wam tematyka lokalu, to jest on niewątpliwie wart odwiedzenia.
To tylko kilka ze lwowskich restauracji. Należałoby im poświęcić oddzielny artykuł. Wspomnę jeszcze o jadłodajniach na miejskim targowisku Dobrobyt, gdzie można zjeść najlepsze w mieście, świeżutkie czibureki (duże pierogi z rozmaitym nadzieniem smażone w głębokim tłuszczu) – o ile nie odstraszy was spartański wystrój tego miejsca.
Miłośnikom dobrych trunków i smacznego jadła polecam przyjazd do Lwowa w czasie Jarmarku Bożonarodzeniowego. Jest to prawdziwa uczta dla oczu – w centrum miasta ustawione są stragany świąteczne, całość pięknie ozdobiona iluminacjami. A dla ciała – glintwajn, czyli grzane wino, miodówka na gorąco oraz dania prosto z rusztu. Jarmark we Lwowie, tak jak okres świąteczny, trwa cały miesiąc – od połowy grudnia do połowy stycznia.
Co zobaczyć
Większość zabytkowych obiektów znajduje się w Śródmieściu – możemy je zwiedzić w czasie 3-godzinnego spaceru. Poniżej prezentujemy miejsca najciekawsze, bez zobaczenia których nie można wyjechać ze Lwowa.
Rynek – 44 kamienice pochodzące głównie z XVIII i XIX okalają centralny plac. W centrum rynku stoi monumentalny nowy ratusz – polecam wspiąć się na jego wieżę i zobaczyć miasto z góry.
Opera – to chyba najbardziej znany budynek Lwowa. Zaprojektowany przez Zygmunta Gorgolewskiego i zbudowany zaledwie w trzy lata, był zwieńczeniem ówczesnych możliwości technicznych. Wnętrze opery również zachwyca: w sali lustrzanej znajdziemy namalowane na suficie sceny z czołowych polskich oper. A jeśli udamy się na widownię i będziemy mieli szczęście, to obejrzymy opuszczoną pięknie zdobioną kurtynę Siemiradzkiego. Opera jest celem wycieczek samym w sobie – spektakle grane tutaj to prawdziwy raj dla miłośników opery, operetki i baletu. Pełna scenografia, pełny chór, pełna orkiestra – na przedstawieniu w Operze Lwowskiej zrozumiemy, czym była barokowa opera.
Panorama Lwowa z Góry Zamkowej – jeszcze w XIX wieku na wzgórzu górującym nad miastem stał zamek. Został on jednak przez Austriaków rozebrany. Dziś wdrapują się na szczyt wzgórza zakochani oraz turyści, którzy chcą mieć kopuły i wieże świątyń widoczne jak na dłoni. Szczególnie pięknie miasto prezentuje się z tej perspektywy o zachodzie słońca.
Świątynie – to świadkowie wielokulturowości Lwowa – był on miastem pomiędzy kulturami i sąsiadują tu ze sobą świątynie różnych obrządków. Koniecznie należy zobaczyć Katedrę Łacińską, Ormiańską oraz Sobór św. Jura. I nie omińcie kaplicy Boimów – trudno uwierzyć, że kiedyś stała na cmentarzu! Kiedy ją zobaczycie, zrozumiecie dlaczego, pomimo tego, że cmentarz przeniesiono i zniszczono, akurat ta kaplica pozostała. Takich perełek się nie niszczy, jeśli ma się głowę na karku. A Lwowianie mają.
Cmentarz Łyczakowski – to prawdziwe muzeum pod gołym niebem. Nagrobki to arcydzieła stojące nad grobami słynnych lwowian: Marii Konopnickiej, Ordona, Gorgolewskiego (architekta lwowskiej Opery), licznych duchownych wielu obrządków. Przy Cmentarzu Łyczakowskim znajduje się odnowiony Cmentarz Orląt Lwowskich – obrońców Lwowa przed Ukraińcami, którzy wykorzystując zawieruchę wojenną, chcieli przejąć Lwów.
Aleja Wolności (Prospekt Swobody) – w polskim Lwowie ta ulica nosiła miano Wałów Hetmańskich. Zaczynała się przy pomniku Mickiewicza, a kończyła przy Operze. Powstała po rozebraniu przez Austriaków murów miejskich. Była to najbardziej reprezentacyjna aleja dawnego Lwowa, gdzie prowadzono życie towarzyskie i przy której zbudowano reprezentacyjne budynki – czego najbardziej widocznym dowodem jest Opera. Dzisiaj jest to również jedna z najruchliwszych alei miasta.
Oczywiście nie jest to pełny katalog zabytków i miejsc godnych odwiedzenia we Lwowie – jest to absolutna podstawa, którą każdy turysta powinien zobaczyć. Do tego zarezerwujcie sobie czas na spacer uliczkami Starego Miasta – kamienice, dziedzińce, muzyka grana i śpiewana przez ulicznych grajków, zapachy zapraszające nas do lokali – ta mozaika tworzy specyficzny klimat miasta.