Stal na budowie – zbroić na budowie?

Dariusz Marciniak, [email protected]

Nie będzie odkryciem Ameryki stwierdzenie, że praktycznie dziś żadna budowa nie jest w stanie obejść się bez żelbetu, a co za tym idzie i stali. Stosując te materiały, wykonuje się całe konstrukcje lub jedynie określone ich elementy, jak fundamenty, nadproża, stropy…

O jakości konstrukcji decyduje w dużej mierze prawidłowo wykonane zbrojenie. Zbrojarz na budowie od zawsze był bardzo poważanym zawodem, a powód tego jest prosty: dobrze wykonane zbrojenia, to późniejsze bezpieczeństwo w eksploatacji budynków. Nie zmienia tego fakt, że efektów jego pracy na dobrą sprawę… nie widać.

Elementy żelbetowe zawsze powinien zaprojektować uprawniony konstruktor. W żadnym wypadku ani inwestor, ani wykonawca nie mogą dowolnie zmieniać założeń projektowych i wykonywać zbrojenia w taki sposób, na jaki podpowiada im intuicja. W projekcie konstrukcyjnym, jak również w kosztorysie budowlanym, muszą znajdować się szczegółowe wytyczne dotyczące elementów ze stali. W dokumentach tych znajdziemy informacje na temat klasy oraz gatunku stali, z jakiej ma zostać wykonane zbrojenie, oraz długość i średnicę potrzebnych w danym miejscu prętów.
Obecnie jednak podstawowym pytaniem ekip wykonawczych nie jest to, jakie zbrojenie wybrać, lecz decyzja, czy na budowie elementy zbrojenia wykonywać samemu, czy raczej korzystać z gotowych półfabrykatów, elementów lub prefabrykatów wykonanych w specjalistycznych firmach – zbrojowniach. Jeszcze do niedawna odpowiedź była jasna: większość elementów wykonywano samodzielnie na budowach, szczególnie w przypadku małych inwestycji. Coraz częściej wykonawcy przekonują się jednak do elementów gotowych. Czy zawsze jest to uzasadnione zarówno pod względem ekonomicznym, jak i logistycznym?

Stal zbrojeniową sprzedają składy budowlane i hurtownie, a także wytwórnie. Często możemy tam nie tylko kupić pręty potrzebne do budowy, ale również odpowiednio je pociąć, a nawet zamówić gotowe szkielety zbrojeniowe. Są one droższe, za to wykonane dobrze i szybko. Dzięki temu nie trzeba wynajmować urządzeń do cięcia i gięcia stali (pilarek, giętarek), a można zaoszczędzić czas i uniknąć niedokładności.

Miejsce do magazynowania stali na placu budowy powinno być specjalnie przygotowane. Nie powinno się kłaść stalowych prętów bezpośrednio na ziemi, co niestety jest często widoczne na wielu budowach. Właśnie dlatego, aby nie dotykały gruntu, układa się je na ustawionych mniej więcej co dwa metry podkładach z drewnianych belek lub pustaków. Tak składowana stal nie ma kontaktu z wilgocią z gruntu ani poranną rosą, a zamoczona przez deszcz szybciej obsycha, przez co wolniej rdzewieje.

O najważniejsze z punktu widzenia inwestora i wykonawcy kwestie dotyczące zbrojenia, zapytaliśmy lubelskie firmy specjalizujące się w sprzedaży stali budowlanej i przygotowaniu gotowych elementów czy konstrukcji: Konsorcjum Stali i Stalmet.

Tomasz Pszczoła, Zbrojarnia Stalmet:

Firma Stalmet od zawsze postrzegana jest na rynku przez pryzmat lidera sprzedaży stali budowlanej. Naturalnym kierunkiem rozwoju było powstanie w strukturach firmy zbrojarni. Działa on od roku 2010 jako jedna z pierwszych w regionie tego rodzaju inwestycja. Z perspektywy czasu można zdecydowanie powiedzieć, że była to udana inwestycja. Pozwoliła naszej firmie się rozwinąć i nadal zaspokajać oczekiwania klientów. Dziś zajmujemy się produkcją zbrojeń budowlanych zarówno na duże, jak i małe obiekty budowlane . Nie robimy konstrukcji przestrzennych, specjalizując się w produkcji prefabrykatów ze stali o średnicach 6–32 mm.

Dostarczamy wyprodukowane zbrojenia na teren budowy. W skład zbrojeń budowlanych, które wykonujemy, wchodzą strzemiona, pręty proste cięte na wymiar i inne potrzebne na budowie. Zbrojenie jest przygotowywane według rysunków konstrukcyjnych dostarczanych razem z zamówieniem. Wyroby są produkowane przede wszystkim ze stali klasy A – III N. Jednym z pierwszych etapów produkcji jest cięcie prętów. Odbywa się ono za pomocą maszyn, które są sterowane i kontrolowane komputerowo, przez co uzyskujemy dużą dokładność długości prętów. Pocięte pręty transportowane są za pomocą stołów rolkowych do maszyn gnących lub jako gotowy wyrób do magazynu.

Następnym etapem jest gięcie pociętych prętów: zakres średnic od ø6 do ø32 mm. Każdy wyprodukowany element jest oznakowany. Na metce znajdują się takie informacje, jak: miejsce budowy, nazwa firmy zamawiającego, numer pręta, średnica, ilość sztuk. Dzięki dużej wydajności zbrojarni i stosowaniu profesjonalnych, komputerowo sterowanych urządzeń, uzyskujemy wyroby na wysokim poziomie technicznym, o dużej dokładności oraz absolutnej powtarzalności kształtu i wymiaru.

Na budowy polecamy oczywiście stosowanie dobrze przygotowanych elementów gotowych . Ale trzeba zachować w tym zdrowy rozsądek. Oczywiste dla mnie jest, że duże budowy powinny z nami współpracować; tam się liczy czas i dokładność, można wtedy zaplanować logistycznie zakres budowy. Nie ma też potrzeby przechowywanie stali na budowie, co przy niektórych inwestycjach jest trudne. Uważam, że w dobie chronicznego braku ludzi do pracy, nie ma innej drogi.
Czy na małych budowach też to się sprawdzi, nie jest już to takie oczywiste. Na małych budowach liczy się elastyczność i szybka reakcja na potrzeby chwili. Tam też są ludzie, którzy w sposób prawidłowy mogą wykonać te prace od razu, nie czekając na termin, jaki trzeba oczekiwać w zbrojarni. Jaką drogę wybierze inwestor i wykonawca? To są ich decyzje – my sprostamy różnym wymaganiom. Wykonujemy prefabrykacje strzemion w dowolnym kształcie (zakres średnic od 6 do 16 mm), gięcie prętów zbrojeniowych (zakres średnic od 8 do 32 mm), przeróbki stali zbrojeniowej w oparciu o dostarczoną dokumentację techniczną. Zapewniamy wysoką jakość gotowego wyrobu wykonywanego na nowoczesnych maszynach oraz kompleksową obsługę dużych, jak i małych zamówień

Wydajność zbrojarni do 35–40 ton na dobę w zależności od figur i średnic.

Sebastian Zyska, Konsorcjum Stali:

Firma Konsorcjum Stali zaczęła swoją działalność w 1989 roku. Obecnie jest jednym z liderów rynku w branży dystrybutorów stali. Posiada 12 oddziałów handlowych rozmieszczonych w całym kraju, jak również trzy duże zbrojarnie i dwa centra serwisowe stali. Od dłuższego czasu jest największym producentem prefabrykatów zbrojeniowych w Polsce i największym dystrybutorem prętów żebrowanych.

W Lublinie oddział został otwarty na początku 2008 roku, a więc w tym roku obchodzimy okrągłą rocznicę jego powstania. W 2016 roku, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów, został wybudowany nowy magazyn do składowania wyrobów hutniczych o powierzchni użytkowej 3219 m2, co znacząco wpłynęło na rozwój firmy. Obecnie jest to największe centrum magazynowo-logistyczne tego typu na lubelskim rynku. Stal przez nas dostarczaną znaleźć można na większości budów w regionie, zarówno dużych, jak i małych.

Mogę śmiało powiedzieć, że dysponując najlepszą bazą magazynowo-logistyczną w regionie, jesteśmy w stanie spełnić oczekiwania nawet najbardziej wymagających klientów. Dzięki inwestycji w nowy magazyn oferowana przez nas stal może spełnić wszystkie oczekiwania rynku. Dziś klient jest wymagający i chce dobrego, czystego produktu. Do lamusa odchodzi czas, gdy stal leżała na budowach i rdzewiała. Obecnie w ciągłej sprzedaży posiadamy pełny asortyment stali potrzebny na budowie, jak również elementy prefabrykowane, które powstają w naszych zbrojarniach na terenie kraju.

Oferujemy pełny zakres wyrobów hutniczych, począwszy od prętów żebrowanych, gładkich, przez siatki zbrojeniowe, aż po blachy, profile zimnogięte, rury, kształtowniki gorącowalcowane wykorzystywane m.in., do konstrukcji stalowych. Produkujemy gotowe zbrojenia oraz elementy zbrojarskie, takie jak: przestrzenne elementy prefabrykowane (szkielety ścian szczelinowych, kosze do pali), strzemiona, pręty proste i pręty gięte na wymiar.

Własny magazyn, jeden z najnowocześniejszych parków maszynowych w Polsce, wyspecjalizowana kadra pracownicza oraz wieloletnie doświadczenie pozwalają sprostać zamówieniom nawet najbardziej wymagających klientów. Mając taki wybór i możliwość wykonania wielu prefabrykatów, nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy zbrojenia lepiej „giąć” na budowie, czy zamówić gotowe prefabrykaty. Pamiętajmy, że każdy projekt jest indywidualny, zazwyczaj „szyty na miarę”. Rekomendowałbym przede wszystkim zdrowy rozsądek i przed przystąpieniem do robienia prefabrykatów dokładną analizę tego, co będzie dla danej budowy najbardziej optymalnym rozwiązaniem.

Na małych budowach trudno wszystko zaplanować, a nie ma co się oszukiwać – zbrojarnie też mają swoje terminy realizacji, a przy obecnym boomie budowlanym, czas oczekiwania na gotowy prefabrykat mocno się wydłużył. Przy niedostatecznej logistyce może się okazać, że budowa jest wstrzymana, a wszystkie poprawki zajmują czas. Na małej budowie sprawna ekipa może być elastyczna i dostosować elementy tak, aby były prawidłowe. Można szybko poprawić błąd lub zmodyfikować projekt zgodnie z oczekiwaniem inwestora (oczywiście po uzgodnieniu z architektem).

Wciąż na rynku jest wielu dobrych fachowców, którzy szybko i dobrze wykonają zbrojenie, szczególnie niestandardowe. Na większości dużych inwestycji gotowe prefabrykaty są już standardem i kierownicy nie wyobrażają sobie robienia ich na miejscu. Na pewno ograniczeniem w dostępności prefabrykatów zbrojeniowych i gotowych elementów, jest mała ilość zbrojarni w naszym regionie. Nasza najbliższa zbrojarnia to Ursus w Warszawie. Mamy także zbrojarnie w Poznaniu i Wrocławiu. Dzięki temu możemy wykonywać różne zlecenia na terenie całego kraju, a transport nie stanowi problemu.

Rynek sprzedaży stali budowlanej na Lubelszczyźnie cechuje duży wzrost. Dotyczy to zarówno sprzedaży samej stali prostej, jak również prefabrykowanej. Obserwuję dużo inwestycji i to nie tylko w samym Lublinie, ale też w regionie. Mocno zauważalne jest zwiększone zapotrzebowanie rynku na wyroby hutnicze w każdym segmencie. Zaopatrujemy także inne składy i hurtownie, więc mamy informacje z różnych stron i widzimy tendencję zwyżkową. Jak długo się ona utrzyma, trudno dzisiaj przewidzieć, ale myślę, że hossa będzie trwała co najmniej przez parę najbliższych lat, a przy braku ludzi do pracy ilość zamawianej stali prefabrykowanej na budowy będzie stale wzrastała.