Pod wrażeniem ISH
Magdalena Balicka
Odbywające się co dwa lata we Frankfurcie nad Menem targi ISH to najważniejsza i największa impreza branży instalacyjnej na świecie, a prezentowane na niej techniczne rozwiązania i nowoczesne, innowacyjne wzornictwo wyznaczają kierunki rozwoju i trendy w branży. Do tej pory tylko o nich słyszałam, a w tym roku uczestniczyłam w nich osobiście i wywarły na mnie ogromne wrażenie.
Imponujący jest już sam zakres tematyczny i rozmach ISH. W targach uczestniczą firmy z branży grzewczej, klimatyzacji, wentylacji, sanitarnej, instalacji wodnych, energetyki odnawialnej, automatyki budynkowej, systemów budynku inteligentnego, wydajnego projektowania oraz wznoszenia budynków itp. Podczas tegorocznej edycji na powierzchni 275 tys. m² wystawiało się 2532 firmy z 57 krajów, w tym około 100 z Polski. Odwiedziło je blisko 190 tys. osób z 161 krajów. Największą grupę odwiedzających stanowili goście z Chin, Włoch, Holandii, Francji, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Polski, Belgii, Austrii oraz Czech. Wiedziałam, że ISH to ogromna impreza, ale zaskoczyła mnie skala tego przedsięwzięcia.
Ważniejsza niż wielkość czy doskonała organizacja była dla mnie możliwość ujrzenia na własne oczy różnorodności produktów wysokiej klasy z różnych stron świata, od których nie można było oderwać wzroku. Tak wielkiej imprezy targowej oczywiście nie sposób zwiedzić w całości. Z racji mojego zawodu na ISH pojechałam w poszukiwaniu inspiracji kominkowych i nie zawiodłam się. Na targach miałam okazję zobaczyć szereg nowoczesnych kominków i piecyków „w akcji”. Oprócz palenisk opalanych drewnem i peletami, dużą grupę produktów stanowiły rozwiązania na gaz i bioetanol. Niezmiernie zadowolona jestem jednak z tego, że udało mi się znaleźć czas i odwiedzić hale prezentujące liczne rozwiązania łazienkowe. Już na wejściu do hali byłam pod wrażeniem ogromu wystawców i różnorodności prezentowanych produktów. Na powitanie moim oczom ukazało się stoisko marki Toto, japońskiego lidera ceramiki sanitarnej, które zaskakiwało rozmiarami i ilością aranżacji. Duże wrażenie zrobiła na mnie też ekspozycja przygotowana przez włoska markę Gessi – pozłacana armatura łazienkowa w kolorze miedzianym pięknie komponowała się z naturalną, roślinną aranżacją.
Wolno stojące umywalki i wanny wykonane ze specjalnego intensywnie kolorowego, a zarazem przezroczystego materiału można było zobaczyć na stoisku włoskiej marki Antonio Lupi. Generalnie na halach sanitarnych dominowały stylowe i nowoczesne aranżacje łazienek. Nie zabrakło docenianego przez Włochów marmuru, szkła czy złotych dodatków. Sporą grupę produktów stanowiły też dekoracyjne grzejniki łazienkowe, w przeważającej części zaprojektowane w eleganckiej formie. Warto również wspomnieć o ekstrawaganckich propozycjach. Spotkać je można było głównie na stoisku belgijskiej marki Aqua Studio Design, która prezentowała szereg ceramicznych wanien i umywalek w wielu intensywnych barwach, a także nietypowy projekt – wannę wolno stojącą ozdobioną łaciatą skórą.
Podsumowując, myślę, że dla osób zainteresowanych branżą instalacyjną ISH jest punktem obowiązkowym i trzeba je odwiedzić przynajmniej raz. Najbliższa edycja imprezy już za dwa lata (22–26 marca 2021 roku).