Gabinet w domu
Galeria Wnętrz DOMAR
Gabinet w domu przez lata zmienił swoją funkcję. Kiedyś służył tylko jako miejsce pracy, dziś to również miejsce odpoczynku.
Pokój do audiencji, a także symbol prestiżu i funkcji – gabinet, bo to o nim mowa, wziął swoją nazwę od XVI-wiecznego mebla, wdzięcznie nazywanego… kabinetem. Skąd pojawił się pomysł i jak wygląda historia domowego biura, który dla wielu pracujących w trybie hybrydowym stanowi swoisty obiekt westchnień? Jak dzisiaj wygląda pomieszczenie „homeoffice”? Na te pytania odpowiadają ekspertki Galerii Wnętrz DOMAR – Aldona Mioduszewska i Sylwia Gulewicz-Wysocka.
Miejsce dla spraw wielkiej wagi
Gdy myślimy o gabinecie, w pierwszej chwili wyobrażamy sobie eleganckie pomieszczenie, przygotowane do wykonywania obowiązków zawodowych w domu. Jednak pierwotnie, jak podaje Aldona Mioduszewska – Dyrektor Marketingu Galerii Wnętrz DOMAR – gabinet swoją nazwę wziął od znanego w XVI wieku mebla – kabinetu:
– Ten popularny do XVIII wieku mebel był czymś w rodzaju komody, zamykanej na drzwiczki lub za pomocą opuszczającej się klapy. Kabinet, czasem postrzegany jako pierwowzór sekretarzyka, stanowił bardzo ważne wyposażenie, które pozwalało na przechowywanie klejnotów rodzinnych, testamentów, dowodów zdrad kochanek i kochanków czy różnych, cennych dokumentów. Pomimo niewielkich gabarytów, jego wnętrze stanowiła zawartość „wielkiej wagi”.
Ekspertka dodaje także, że kabinet był nie tylko pierwowzorem sekretarzyka, ale i regału. Aby z kabinetu powstał regał, wystarczyło, że w XVI wieku zamieniono jego szuflady, zapadki, skrytki na półki, na których stawiano ówcześnie modną porcelanę. Ale jak nazwa mebla przeniosła się na nazwę pomieszczenia?
– Gdzie znajdował się kabinet? Oczywiście w pokoju najważniejszej osoby danego domostwa – pana domu. W związku z tym nazwa mebla zaczęła obejmować również i przestrzeń tego pomieszczenia. Zwróćmy także uwagę, że do XIX-XX wieku ze względu na bardzo duży podział płciowy, gabinet należał wyłącznie do pana domu, zaś buduar stanowił miejsce wyłącznie dla pani domu – wyjaśnia architektka DOMARU.
Gabinet w domu współcześnie
Do czego obecnie służy nam gabinet? Zdaniem Sylwii Gulewicz-Wysockiej przede wszystkim jest to przestrzeń dodatkowa, umożliwiająca nie tylko pracę, ale i odpoczynek.
– Czasy się zmieniły, a przeznaczenie gabinetu też troszeczkę wyewoluowało. Obecnie jest to nie tylko miejsce do pracy, ale także do dłuższego korzystania z komputerów, czytania książek czy przyjmowania gości – o ile wyposażona jest w dodatkową sofę czy fotel – wyjaśnia architektka DOMARU.
Czytaj także: Biuro w domu – jak je urządzić?
Ekspertka zaznacza, że mimo tej zmiany pomieszczenie, w którym znajduje się gabinet, nie straciło swojego pierwotnego założenia. Od wybuchu pandemii koronawirusa i związanej z nią częstej pracy w trybie hybrydowym, popularność pierwotnej funkcji nawet wzrosła:
– Wiele osób szuka rozwiązań albo stricto do gabinetu, jako osobnego pomieszczenia, albo do strefy pracy domowej. Są to najczęściej biurka, półki i wygodne krzesła do pracy, które posiadają wszelkie udogodnienia, takie jak regulacja wysokości czy mobilność.
Jak wyposażyć gabinet w domu?
Sylwia Gulewicz-Wysocka podkreśla, że podstawą współczesnego gabinetu jest oczywiście biurko z różnymi schowkami. Może to być na przykład biurko w stylu historycznym, nawiązującym do gabinetu angielskiego, w którym znajdują szuflady czy dodatkowe szafki.
– Drugim elementem jest wygodny fotel: tapicerowany, niejednokrotnie skórzany, no i oczywiście ergonomiczny. Gabinet wyposażamy również w dodatkowe szafki, które nie muszą przylegać do biurka, lecz w formie wjeżdżających kontenerków z szufladami mieszczących się pod blatem. Wiele osób potrzebuje także dużej ilości segregatorów. Bardzo często pojawiają się też całe ściany biblioteczne – w klasycznych gabinetach łącznie z drabiną. W gabinecie może znaleźć się także fotel wypoczynkowy czy też sofa. Do tego wszystkiego warto też dobrać odpowiednie oświetlenie – nie tylko główne, ale i umiejscowione na biurku. Mogą to być na przykład regulowane lampki biurkowe, których pozycję i natężenie światła w każdym momencie możemy dopasować do wykonywanych czynności – zauważa ekspertka .
Aranżacja podłóg i ścian
Dobierając aranżację gabinetowych ścian i podłóg, kierujemy się tymi samymi prawami, co w przypadku pozostałych przestrzeni domu. Warto pamiętać, że w przypadku wykańczania podłogi wybieramy materiał, którego nie w krótkim czasie nie zniszczy użytkowanie stojącego czy jeżdżącego na nim krzesła. Dlatego też podłoga pod krzesło musi być odpowiednio zabezpieczona. Jeśli mamy w tym miejscu położony mniej odporny materiał, np. kładziemy na nim podkładkę albo dywanik.
Czytaj także: Podkłady podłogowe
W przypadku koloru ścian ekspertka Galerii Wnętrz DOMAR sugeruje, by nie zaciemniać przestrzeni gabinetowej.
– Trzymajmy się barw pastelowych i jasnych. Niech będą to odcienie wyciągnięte z natury – na przykład zieleń bardzo dobrze wpływa na koncentrację. Prócz tego, sprawdzą się tu oliwki, błękity, czy też wszystkie rodzaje beży. Unikajmy szarości i grafitów. Zastosujmy także zieleń na parapecie – żywą czy sztuczną, dzięki której nasze oczy odpoczną. Dobrze sprawdzą się też tapety z wzornictwem nawiązującym do kwiatów, palm czy monster – radzi.
Oprac. Redakcja
Foto: Galeria Wnętrz DOMAR
Więcej inspiracji na www.domar.pl