W Brukseli walczyłem o Polskę i Lubelskie

Dariusz Marciniak, [email protected]

Z prof. Mirosławem Piotrowskim, posłem do Parlamentu Europejskiego, rozmawia Dariusz Marciniak, redaktor naczelny Fachowca Lubelskiego.

Dariusz Marciniak: Panie pośle, w obecnej kadencji Parlamentu Europejskiego nie będzie Pan reprezentował Lubelszczyzny.

Mirosław Piotrowski: Coś się kończy, coś się zaczyna… Zakończyła się XIII kadencja Parlamentu Europejskiego. Proszę pamiętać, że pierwsi polscy europosłowie wybrani zostali do tej izby 15 lat temu i od tamtej pory tylko 10 z nich pełniło swój mandat nieprzerwanie przez trzy pięcioletnie kadencje. Dzięki Państwa wsparciu i zaufaniu znalazłem się w tym szacownym gronie.

Przez ten czas oprócz codziennej pracy parlamentarzysty (debat, głosowań, dyskusji na forum parlamentu, komisji, delegacji i kuluarów), różnorodnych działań na rzecz promocji naszego miasta i regionu, starałem się na spotkaniach, a także w mediach i publikacjach, rzetelnie przybliżać Państwu mechanizmy funkcjonowania Unii Europejskiej. Od listopada 2011 roku, czyli przez prawie 8 lat, co tydzień prezentowałem swoje felietony, w których odnosiłem się do bieżących problemów i wydarzeń w Europie i Polsce. Łącznie uzbierało się ich prawie 300. Starałem się w nich uczciwie przedstawiać fakty i otaczające nas zjawiska, tak żeby realna wiedza o rzeczywistości pozwalała dokonywać Państwu świadomych i trafnych wyborów.

DM: Co teraz? Jakie plany i wybory?

MP: Dla mnie takim osobistym wyborem było stworzenie formacji politycznej Ruch Prawdziwa Europa – Europa Christi, która ma przywrócić chrześcijańskie myślenie o Europie. Nasz ruch, a potem partia, spotkała się z ogromnym zainteresowaniem i wsparciem wielu osób. Przed wyborami do parlamentu Europejskiego zebraliśmy około 100 tys. podpisów poparcia, za co Państwu serdecznie dziękuję. Niestety, ostatecznie „utrącono” naszą inicjatywę tuż przed majowymi wyborami…

Jednak nie zatrzymujemy się – szykujemy się do jesiennych wyborów do Senatu i Sejmu. Budujemy na prawicy formację, która jednoczy osoby o poglądach narodowych, patriotycznych, konserwatywnych i chrześcijańskich. Dla mnie interes Lubelszczyzny zawsze był na pierwszym miejscu.

Wspomnę może tylko o dwóch z wielu moich aktywności, które uważam, że warto pokazać i kontynuować:

• autostrada wodna E40 – wielka sprawa dla Polski

Budowa międzynarodowego szlaku wodnego E40, stanowiącego fragment europejskiego systemu dróg wodnych w ramach transeuropejskiej sieci transportowej, to przedsięwzięcie ogromnej wagi dla Polski i regionu lubelskiego. Jego planowana trasa prowadzi z Gdańska w górę Wisły, przez Bug do Terespola, następnie przez Brześć do Prypeci, a potem do Dniepru i Morza Czarnego (Cherson). Żeby przyszłościowy projekt został zrealizowany do końca, potrzebna jest m.in. budowa kanału, który łączyłby Wisłę z Brześciem. Właśnie ten odcinek drogi E40 ma prowadzić przez region lubelski.

• niezwykły koncert w Brukseli na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości

Ponad 200-osobowa, międzynarodowa widownia na długo zapamięta wieczór 4 września 2018 roku, kiedy to w jednej z sal Parlamentu Europejskiego w Brukseli odbył się podniosły koncert „Krzyż i Orzeł”. Wykonawcami byli znakomity tenor Bogusław Morka oraz muzycy z orkiestry Alla Vienna.

Dziękuję Państwu za dotychczasową pomoc, współpracę i głosy w wyborach. Jeszcze się usłyszymy i zobaczymy!

DM: Dziękuję za rozmowę.